Konsekwencja niehigienicznego makijażu – zakażenie Mycobacterium haemophilum

higiena makijażu

W kwietniu 2009 roku do szpitala w Szwajcarii zgłosiła się pacjentka z zmianami skórnymi w okolicach brwi i ropnym zapaleniem węzłów chłonnych szyi. Z wywiadu wynikło, że wspomniana pacjentka, 5 tygodni wcześniej poddała się makijażowi permanentnemu brwi. Tatuaż brwi został wykonany przez freelancera-artystę, który świadczył podobne usługi w różnych salonach.


Wydaje się, że istotności odpowiedniej higieny podczas wykonywania makijażu nie trzeba tłumaczyć. Wielokrotne wykorzystanie tego samego sprzętu, bez odpowiedniej dezynfekcji i sterylizacji stwarza realne ryzyko zakażenia klientki lub klienta patogennym szczepem bakterii. Czasami dezynfekcja i sterylizacja są nieskuteczne lub na drodze ich dezynfekcji może pojawić się wiele błędów tak jak np. przy dezynfekcji gąbki wielorazowego użytku. Wtedy powinniśmy zainwestować w materiały jednokrotnego użytku. Równie ważne jest otoczenie, w którym wykonywany jest zabieg lub procedura kosmetyczna – stojąca woda, zanieczyszczenia zewnątrz, zwierzęta – te wszystkie elementy składają się na poprawną higienę i wysoką jakość pracy zarówno wizażystki jak i stylistki brwi czy paznokci.


W tym artykule przedstawię Ci konsekwencje i doświadczenia z jakimi musiały się zmierzyć
pacjentki (12 osób!) zakażone Mycobacterium haemophilum w czasie
niehigienicznie wykonanego makijażu permanentnego brwi.


Po szczegółowych badaniach diagnostycznych, klinicznych i genetycznych u pierwszej pacjentki stwierdzono zakażenie skórne patogenem Mycobacterium haemophilum. Być może, ta łacińska nazwa kojarzy ci się z innym drobnoustrojem, Mycobacterium tuberculosis, pod polską nazwą znanym jako prątek gruźlicy. Te dwa rodzaje bakterii należą do jednej rodziny Mycobacteriaceae. Dobra wiadomość jest taka, że Mycobacterium haemophilum nie powoduje gruźlicy, jednak jest przyczyną zakażeń po zabiegach kosmetycznych. Zakażenia tym patogenem raportowano po zabiegach takich jak liposukcja, mezoterapia, tatuowanie i innych niemedycznych procedurach
związanych z branżą beauty.higiena makijażu

Niefortunnie zakażona pacjentka musiała przejść inwazyjne i długie leczenie, na które składały się antybiotykoterapia i chirurgiczne usunięcie skóry okolic brwi i szyi. Chyba wszyscy są świadomi jak niezdrowe jest długotrwałe stosowanie antybiotyków, które wpływa nie tylko na szkodliwe patogeny, ale i naturalny mikrobiom człowieka. Ponadto,
wykazują wiele efektów toksycznych, a w opisywanym przypadku, pacjentka została
poddana antybiotykoterapii aż trzema różnymi lekami!
Mimo tego, należy pamiętać, że
antybiotyki są najlepszym i najskuteczniejszym sposobem leczenia zakażeń bakteryjnych, a
odkrycie penicyliny przez Alexandra Fleminga uratowało tysiące istnień ludzkich. Zasadność ich stosowania i oporność nabywana przez bakterie to temat na osobny artykuł.


Wróćmy jednak do pacjentki zakażonej Mycobacterium haemophilum w wyniku niehigienicznego makijażu permanentnego oraz innych zdarzeń związanych z tą historią.

W ciągu następnych ośmiu miesięcy, do tej samej kliniki zgłosiło się jedenaście kolejnych pacjentek z podobnymi zmianami skórnymi. Wspólnym czynnikiem łączącym te przypadki był makijaż permanentny brwi!


W raz z pojawianiem się kolejnych pacjentek, rozpoczęło się niemal detektywistyczne śledztwo w celu określenia miejsca i źródła zakażenia. Wywiad doprowadził do freelancera-artysty (bądź też freelancerki-artystki, bowiem dane zostały utajnione), który wykonywał podobne usługi w różnych salonach. Podjęto więc próbę określenia źródła zakażenia, jednak była ona nieudana. Mimo pobrania próbek tuszu permanentnego, wody kranowej i innych związanych z profesją nie udało się wyhodować kolonii Mycobacterium haemophilum na odpowiednich podłożach, ale… Na podstawie badań genetycznych (PCR) wykazano obecność materiału genetycznego tego patogenu w tuszu do makijażu permanentnego brwi!

Może to oznaczać, że tusz był zanieczyszczony Mycobacterium haemophilum bezpośrednio lub został zanieczyszczony innym materiałem (np. wodą) w którym obecne był bakterie, jednak w czasie bakterie obumarły. I właśnie opcja numer 2, jest głównym podejrzanym w tej historii. Osoby zajmujące się sprawą, stawiają hipotezę, że tusz został zanieczyszczony wodą kranową. Niestety nie udało się pobrać próbek wody, aby stwierdzić lub wykluczyć w niej obecność patogenu…


Do szpitala zgłosiło się 12 pacjentek, jednak osoba wykonująca makijaż mogła zakazić nawet 400 osób! Niestety, nie udało się dotrzeć do tych wszystkich klientek i klientów więc nie wiemy, ile z nich tak naprawdę zostało zakażonych.


Wszystkie pacjentki musiały zostać poddane długiej antybiotykoterapii, która w zależności od pacjentki trwała od 15 do 45 tygodni. Niektóre pacjentki wykazały złą tolerancję antybiotyków, przez co terapeutyki były często zmieniane w czasie leczenia. Mierzyły się także z różnymi efektami ubocznymi leczenia, a jednym z nich była tachykardia, czyli zaburzenia rytmu serca. Aż 10 pacjentek wymagało interwencji chirurgicznej! Niestety w ich przypadkach konieczne było usunięcie fragmentów brwi i skóry szyi, a takie operacje niosły wysokie ryzyko uszkodzenia nerwu twarzowego…

Ostatecznie historia 12 pacjentek skończyła się pozytywnie, ale nie musiała. Zakażenia bakteryjne są niebezpieczne nie tylko dla zdrowia, ale i życia człowieka! Należy pamiętać, że ostre zakażenie szczepem patogennym może doprowadzić do sepsy i szybkiej śmierci. Bakterie możesz przenieść na sprzęcie – pęsetach, nożyczkach, pędzlach. W takim wypadku narażasz się na konsekwencje prawne i zniszczenie swojego wizerunku (lub swojej firmy).

Jeśli chcesz zapewnić wysoką jakość o higienę swoich usług, musisz mieć wiedzę na temat realnego ryzyka i sposobów zakażenia swoich klientek i klientów. W branży beauty, higieniczna praca powinna być priorytetem. Zrozumiałe jest, że nie każdy ma czas i możliwości zgłębiania literatury naukowej i podręczników akademickich, dlatego szczególnie zachęcam do udziału w kursach, które przedstawiają najważniejsze informacje w prosty i przystępny sposób.

Opis Kursu dla Higienicznej Stylistki Brwi dostępny jest na stronie w zakładce szkolenia.

Autor artykułu Ewa Olczak/ Zespół Pure Makeup

Escherichia coli i zaraza hamburgerów.

Escherichia coli w ciągu zaledwie kilku dziesięcioleci zamieniła się z łagodnej bakterii w grożącą śmiercią. Historia sięga początków przemysłowej hodowli bydła.
Escherichia coli O157H7 to jedna z najsławniejszych i najgroźniejszych bakterii związanych z wołowiną. Dramatyczny debiut nastąpił w 1993, kiedy stwierdzono, że był on odpowiedzialny za masowe zachorowania prawie 700 osób, które zjadły hamburgery w jednej z restauracji, w USA. 
Choroba objawiała się krwawą biegunką, silnymi bólami brzucha i gorączką. W dodatku u 100 osób wystąpił hemolityczny zespół mocznicowy. Czworo dzieci zmarło.7 lat później  u klientów McDonalda także wystąpiła wyjątkowo złośliwa postać zakażenia żołądkowo-jelitowego. Badacze z ośrodka w Atlancie stwierdzili obecność Escherichia coli szczepu O157H7 jednak nie wywołało to sensacji. Szczep nadal się rozprzestrzeniał. Następnie w domu starców w 1985 w mieście London Ontario O157H7 zabił 17 osób.   Pomimo tych alarmujących przypadków epidemiolodzy wciąż uważali, że szczep jest rzadkim i nietypowym wariantem E.coli.  Alarmować zaczęto dopiero po nowej epidemii wywołanej niepasteryzowanym cydrem zanieczyszczonym obornikiem. 

W końcu dziesiątkująca epidemia spowodowana hamburgerami z restauracji „Jack in the Box” wywołała prawdziwy alarm i „Hamburgerowa choroba” zyskała wreszcie należytą jej złą sławę. Epidemia zbiegła się z wprowadzeniem przez restaurację większego i grubszego hamburgera, który nazwano „Monster Burger” i był reklamowany jako „taki smaczny, że aż strach”. Gdyby burger był nieco cieńszy, a obróka cieplna staranniejsza można było uniknąć epidemii. Bakterie giną w temp. przynajmniej 71 stopni Celsjusza, co oznacza, że hamburger musi być dobrze wysmażony. Po wielkiej epidemii szczep rozszerzył pole swojego działania, powodując wiele epidemii i zarażając tysiące ludzi. Źródła zakażenia były bardzo różne: suszona wołowina, salami, pieczeń wołowa, kiełki sojowe, brokuły, jabłka spadłe z drzewa, niepasteryzowane soki i niepasteryzowane mleko. 
Jak jest w Polsce?
  Wyniki badań uzyskane przez Laboratorium Zakładu Badania Żywności i Przedmiotów Użytku NIZP-PZH oraz laboratoria Państwowej Inspekcji Sanitarnej w latach 2007 – 2008 świadczą o sporadycznym izolowaniu na terenie Polski szczepów E. coli O157, a tym samym o niskim stopniu ryzyka wystąpienia zachorowań u ludzi. Należy jednak przykładać dużą wagę do tego skąd kupujemy mięso, które spożywamy szczególnie w restauracjach.

Źródło: [1]dr Bonne Henry Woda mydło i zdrowy rozsądek Przewodnik po zarazkach., [2] Halina Ścieżyńska, Bożena Windyga, Anna Grochowska, Kamila Pawłowska, Łukasz Mąka, Kazimierz Karłowski ROZPOWSZECHNIENIE ESCHERICHIA COLI O157 W ŻYWNOŚCI Z RYNKU KRAJOWEGO   

Potrzebujesz stworzenia kompleksowego planu higieny?

Dookoła słyszysz jak próbować zachować higienę pracy, ale czujesz się ZAGUBIONA i nie wiesz od czego zacząć?
A może chciałbyś dowiedzieć się WSZYSTKIEGO od eksperta w dziedzinie higieny? Potrzebujesz stworzenia kompleksowego planu?

Proponuję Ci 3 dniowe szkolenie online Higiena w Pracy Wizażysty

Ta propozycja jest dla Ciebie, jeżeli:

  • chcesz uporządkować twoje działania w kwestii higieny
  • czujesz, że brakuje ci spójnego planu higieny
  • rozwijasz swoją markę i chcesz przyciągnąć jak najwięcej klientów
  • wprowadzasz nowe higieniczne procedury do swojego salonu

Szkolenie jest dla osób, które:

– są wizażystkami i chcą budować świadomie swoją markę osobistą,
– chcą w odpowiedzialny i bezpieczny sposób obsługiwać klientki,
– nie chcą się martwić, stresować ani bać,
– chcą dawać innym wartość jaką jest bezpieczeństwo,
– chcą wzbudzać zaufanie i być postrzegani, jako eksperci, specjaliści.

Spójrz oczami Twoich odbiorców na swoją markę.
Sprawdź, jak Cię postrzegają, co o Tobie mówią.

Dzięki szkoleniu:
– Opanujesz metody i poznasz zasady prawidłowej aplikacji kosmetyków
– Zrozumiesz prawidłowe procesy dezynfekcji pędzli, gąbek i kosmetyków do makijażu
– Dowiesz się jakie są największe grzechy wizażystów
– Odkryjesz jak bezpiecznie pracować z klientkami
– Zyskasz wiedzę jak uniknąć zakażeń kosmetyków i akcesoriów prowadzących do groźnych chorób
– Rozwikłasz zasady doboru odpowiednich środków do dezynfekcji 
– Rozwiejesz wszystkie swoje wątpliwości dotyczące higieny w pracy wizażysty
– Otrzymasz materiały szkoleniowe i listy polecanych produktów i akcesoriów
– Otrzymasz CERTYFIKAT HIGIENICZNEJ WIZAŻYSTKI 

Zapoznaj się ze szczegółami szkolenia i dołącz masz czas jeszcze do soboty!
→ Chcę poznać szczegóły szkolenia

Zapisy na Instagramie julka.pure.makeup lub poprzez email julka.pure.makeup@gmail.com

Klątwa przeterminowanych kosmetyków

Użytkownicy kosmetyków nieświadomie narażają się na zdrowotne ryzyko. 75% z nich używa przeterminowanych kosmetyków!

Absolutnie nie można używać przeterminowanych kosmetyków. Kosmetyk po upływie terminu trwałości nie jest już bezpieczny, także pod kątem mikrobiologicznym. Mikroorganizmów nie widać, więc nie zawsze poznacie tego po np. formule lub konsystencji kosmetyku.

W 2015 roku naukowcy z London Metropolitan University przebadali przeterminowane kosmetyki do makijażu w tym róż, podkład i błyszczyk. Znajdowały się w nich groźne bakterie, które mogą doprowadzić nawet do zapalenia opon mózgowych, układu oddechowego, trądziku i ciężko gojących się ran.  Sama zdecyduj – czy warto ryzykować?
Szczególną uwagę należy zwrócić na pomadki, ponieważ często w swoim składzie zawierają np. olejki i tłuszcze, a te po czasie mogą jełczeć.  Jeżeli zapach twojego kosmetyku się zmienił lub pojawił się na nim nalot lub kropelki tłuszczu – koniecznie, a jest jeszcze w trakcie trwania daty ważności – zgłoś to do producenta, zareklamuj go, a jeżeli się przeterminował – koniecznie go wyrzuć.
Nieustannie wzywam producentów i organy regulacyjne, by zrobiły więcej w celu ochrony konsumentów, w tym celu potrzebna jest ciągła edukacja klienta.

Julia Brylak

Skuteczność lamp UV-C HIT czy MIT?

 Promieniowanie UV jest jednym z najskuteczniejszych czynników niszczących drobnoustroje poprzez zmiany struktur zasad azotowych w nukleotydach kwasów nukleinowych. Działanie biobójcze jest szczególnie skuteczne przy stosowaniu fal o długości 240-280 nm, z optimum przypadającym na 253,7 nm.  Zakres działania  UV-C to 280- -100 nm.


   Zaletą stosowania promieniowania UV są:

+ niskie koszty eksploatacji lamp 

+ brak rozwoju oporności drobnoustrojów na jego działanie

 + są nietoksyczne 

Właściwości te decydują o zastosowaniu promieniowania UV m.in. do dezynfekcji sal operacyjnych, maszyn i urządzeń w zakładach przemysłu spożywczego oraz ścieków i wody.

Promieniowanie UV jest również stosowane do skutecznego eliminowania drobnoustrojów znajdujących się w powietrzu.


   -> Federalna Agencja Ochrony Środowiska (USEPA – United States Environmental Protection Agency) dopuściła promieniowanie UV jako metodę dezynfekcji pomieszczeń mieszkalnych, systemów wentylacji oraz klimatyzacji. 


  -> Promieniowanie UV jest skuteczną metodą dezynfekcji powietrza w kabinie do badań mikrobiologicznych.

  Należy jednak pamiętać, że promieniowanie lamp bakteriobójczych, padające na tkankę biologiczną (skóra i oczy człowieka) może prowadzić do skutków szkodliwych dla zdrowia. W związku z tym, ustanowione są wartości graniczne ekspozycji tzw. maksymalne dopuszczalne ekspozycje (MDE) na promieniowanie UV (zawarte w Rozporządzeniu Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 12 czerwca 2018 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy). W ciągu zmiany roboczej (bez względu na czas jej trwania) napromienienie promieniowaniem UV (dawka) nie może przekraczać wartości 30 J/m2.

Zamiast bezpośredniego naświetlania powierzchni, możliwe jest rozwiązanie bezpieczniejsze, polegające na zastosowaniu opraw bakteriobójczych z funkcją wymuszonego przepływu powietrza (UV-C). W tych oprawach dezynfekcja powietrza odbywa się w zamkniętej obudowie – komorze uniemożliwiającej przenikanie promieniowania UVC na zewnątrz oprawy, dzięki czemu podczas procesu dezynfekcji nie występuje narażenie osób przebywających w pomieszczeniu na oddziaływanie emitowanego przez oprawę promieniowania.  

Lampy UVC – przepływowe są świetnym rozwiązaniem zapobiegającym zakażeniom w szpitalach, aptekach, sklepach, w poczekalniach i w salonie beauty.

Julia Brylak

Dzień z życia bakterii

? Czy nasz dzień tak bardzo się różni od typowego dnia bakterii?


Każda bakteria ma dużo do zrobienia każdego dnia. Jej działania służą przetrwaniu, ale też zmieniają środowisko i przygotowują ją na przyszłe warunki.

Podobnie jak Twoja lista zadań obejmuje działania związane z domem, pracą, zdrowiem, rodziną, tak samo mniej więcej można sklasyfikować zadania czekające na każdą bakterię.

PRACA-Drobnoustoje w ciągu dnia mają dużo pracy. Dla przykładu pałeczka Lactobacillus acidophillus zasiedlająca Twój układ pokarmowy sporą część swojego czasu spędza na przekształcaniu laktozy w kwas mlekowy oraz-z dużą korzyścią dla Ciebie-na produkcji witaminy K.

DOM-Drobnoustroje stale śledzą warunki panujące w ich otoczeniu, stale komunikują się z zespołem otaczających je kolegów oraz nieprzyjaciół, a także z gospodarzem. Niektóre bakterie bardzo dobrze pilnują swojego miejsca zamieszkania, mianowicie produkują nadtlenek wodoru, dzięki któremu pozbywają się podkradających jedzenie grzybów, m.in. drożdżaka Candida albicans.

ZDROWIE – Część czasu bakteria poświęca na dbanie o stan swojej komórki. Wydala nieczystości, naprawia uszkodzone DNA, produkuje białka i inne cząsteczki potrzebne przy podziale. Bakterie mają swoich wrogów np. wirusy zwane bakteriofagami dlatego zachowanie zdrowia jest bardzo potrzebne w walce z nimi.

RODZINA – Głównym celem bakterii powielanie swojego DNA. Bakterie rozmnażają się przez podział. Jako pojedyncza komórka może niewiele, lecz tysiące lub miliony powstałych z niej klonów może zagwarantować przetrwanie. Nic więc dziwnego, że największą część swojego czasu bakteria spędza właśnie na tym priorytecie.

Julia Brylak

Jak być EKO wizażystką?


Temat ekologii to ostatnio chleb powszedni i nie bez powodu. Zaczynamy dostrzegać skutki swoich nie ekologicznych działań w życiu codziennym. Zaśmiecone, zniszczone zasoby przyrody, zmniejszenie powierzchni zielonych, susze, topnienie lodowców. To tylko niektóre z wielu przykładów należących do skutków ubocznych naszej działalności. Jeśli zależy Ci na tym, aby przyszłe pokolenia miały miejsce do życia, zmień swoje codzienne nawyki nie tylko w domu, ale również w pracy. 


Plastik – ekologiczna zmora wszechczasów. W Unii Europejskiej jedynie 1/4 plastiku poddaje się recyklingowi. Plastiki rozkładają się długo, bo od 400 do nawet 1000 lat. Obecnie na powierzchni oceanów znajduje się kilka wysp utworzonych z plastikowych odpadów, największa z nich dorównuje powierzchni Francji. 


Co zatem zrobić, żeby być EKO wizażystką?
Warto szukać zamienników naturalnych. Dobrym przykładem jest tutaj bambus. Bambus  jest wytrzymały, lekki i elastyczny. Jest najszybciej odnawialnym zasobem roślinnym, zmniejsza ślad węglowy oraz jest biodegradowalny. Oprócz tego stanowi, również cenny surowiec leczniczy. Ma działanie regeneracyjne oraz przeciwnowotworowe. Warto zatem wybrać jednorazowe aplikatory wykonane z bambusa, zamiast plastikowych.
Wybierać ekologiczne, naturalne kosmetyki, których skład jest minimum w 95% z surowców pochodzenia naturalnego. Opakowanie, w który zapakowany jest kosmetyk, powinno być przyjazne dla środowiska, łatwe do ponownego przetworzenia oraz podlegające recyklingowi. Proces produkcji kosmetyku powinien obejmować niskie zużycie energii oraz małe wytwarzanie  ścieków i odpadów. Zawierać naturalne konserwanty. 
Oprócz tego:

  • segregować śmieci
  • serwować kawę/herbatę w jednorazowych biodegradowalnych kubeczkach lub porcelanie
  • nie pić kawy w kapsułkach
  • oszczędzać wodę
  • używać energooszczędnych żarówek

Każdy gest ma znaczenie. Wszyscy możemy działać pozytywnie na środowisko i działać ekologicznie. 

Więcej rad dotyczących ekologicznej praktyki w pracy wizażysty do pooglądania na napisanym LIVE z Julią Brylak mikrobiologiem i Dominiką Chróścielską – aby pooglądać kliknij TUTAJ

Autorka tekstu: Aleksandra Matuszkiewicz
 

Źródło:
Działaj ekologicznie! Lista rzeczy, które możesz zrobić dla zdrowia planety. National Geographic, 2020